Ostatnio głośno jest o metodzie kształtowania dziecka, jaką jest wychowanie bezstresowe. Czy rzeczywiście brak zakazów, kar czy nawet dania klapsa pozwoli na odpowiednie przygotowanie dziecka do życia w społeczeństwie przy zachowaniu najwyższych wartości? A może rodzice, którzy stosują tego rodzaju technikę trzymają pod dachem rozpieszczonego malucha, który wyrośnie na egoistę, bez żadnych barier zachowawczych. Jak to jest w rzeczywistości?
Okazuje się, że umiejętne wychowanie bezstresowe przynosi korzyści – dzieci są bardziej otwarte na świat, odważne i pewne siebie. Znają swoją wartość, bo od zawsze były utwierdzane o swojej doskonałości – takie maluchy uczą się na błędach, których popełniają bez liku, bo nie są przed nimi powstrzymywane. Co ciekawe, traktując ich poniekąd jak dorosłych pozwala im się nie tylko na wybór zabawek, ale i codziennego menu czy zajęć, jakie będą towarzyszyć mu każdego dnia.
Do elementów wychowania bezstresowego zalicza się metoda Montessori, której istotną jest dawanie wyboru dziecku. Dzięki temu staje się ono samodzielne a przede wszystkim robi to, co lubi rozwijając przy tym swoje pasje czy talenty.
Oczywistym jest fakt, iż wychowanie bezstresowe będzie efektywne tylko wtedy, gdy będzie odpowiednio stosowane. Nie chodzi bowiem o to, by pozwalać dziecku na wszystko bez żadnych konsekwencji, ale tak kierować jego postępowaniem, by miał poczucie swobody. Pamiętajmy, że możemy mieć ogromny wpływ na rozwój naszego dziecka na każdym etapie i bez względu na obraną metodę wychowawczą. Zamiast zabawek elektronicznych kupujmy te kreatywne, zamiast krzyków wytłumaczmy dziecku spokojnie co zrobiło źle a chociaż raz w tygodniu nie szalejmy z nim na placu zabaw tylko zaprowadźmy na zajęcia dodatkowe, dzięki którym kształtować się będą jego umiejętności.