Praca poza granicami naszego wymaga szeregu poświęceń i chociaż rzeczywiście oferty na tamtejszych rynkach pracy są bardziej korzystne chociażby finansowo to trzeba wziąć pod uwagę, by dokładnie przygotować się do pobytu na obczyźnie.
Wyjeżdżając przykładowo do Norwegii, bez względu na to czy na stałe czy może tylko do pracy sezonowej warto poznać chociażby język, jakim komunikują się mieszkańcy tego kraju – uwierzcie, że nawet przy zbiorach warzyw czy owoców przyda wam się umiejętność porozumiewania z szefem, tym bardziej w pracy w mieście, przy kontakcie z Norwegami będzie on wymagany.
Proponujemy, by do wyjazdy zacząć przygotowywać się minimum na pół roku wcześniej chociaż języka norweskiego najlepiej jest się uczyć na miejscu – zawsze można wyjechać miesiąc wcześniej i za zaoszczędzone zaskórniaki pobierać naukę języka norweskiego na przykład w szkole językowej w Oslo – dodamy tylko, że na przykład szkoła Norkurs posiada wykwalifikowaną kadrę, która perfekcyjnie komunikuje się zarówno w języku polskim jak i norweskim. To sprawia, że podstawową naukę można pobrać już w kilka tygodni.
Pamiętajmy też, że praca w Norwegii nie od razu przyniesie nam przysłowiowe „kokosy”. Właśnie dlatego na wyjazd należy odłożyć taką sumę gotówki, która zapewni nam byt chociażby przez pierwszy miesiąc.
Co istotne, wyjeżdżając do pracy za granicą wszelkie formalności z nią związane najlepiej załatwiać jeszcze w Polsce, tutaj też warto zabukować sobie mieszkanie, w którym będziemy przez okres pracy zamieszkiwać.
Na koniec wystarczy poczytać nie co o kulturze, tradycjach i obyczajach Norwegów tak, byśmy nie byli zaskoczeni ani wprawiani w zakłopotanie przy okazji licznych spotkań z mieszkańcami krainy fiordów.